„Pan rzekł do Abrama:
Wyjdź z twojej ziemi rodzinnej
i z domu twego ojca
do kraju, który ci ukażę.”
Wyjdź z twojej ziemi rodzinnej
i z domu twego ojca
do kraju, który ci ukażę.”
Rdz. 12,1
Ten fragment Pisma
Świętego usłyszałam prawie rok temu podczas rekolekcji w milczeniu. Ale czy to możliwe,
żeby były skierowane do mnie - pomyślałam – chyba nie...
A jednak. Pan Bóg szeptał
delikatnie do mnie: Kasiu, wyjdź z twojej
ziemi rodzinnej i z domu twego ojca do kraju, który ci ukażę.
I tak oto trafiłam
we wrześniu do Salezjańskiego Ośrodka Misyjnego. To tam próbowałam znaleźć
odkryć, czy właśnie wyjazdu na misje pragnie ode mnie Pan Bóg. I
tam uzyskałam odpowiedź. Pan Bóg przygotował mi miejsce na najbliższy rok w
City of Hope, w Lusace, stolicy Zambii.
Gdybyś powiedział mi
rok temu, że zostanę posłana na misje wobec kilkudziesięciu tysięcy młodych
ludzi zebranych na Lednicy – nie uwierzyłabym Ci.
Gdybyś powiedział mi
rok temu, że się będę zastanawiać co jeszcze może się przydać na misjach w
Afryce – nie uwierzyłabym Ci.
A teraz, już po
posłaniu na Lednicy, przygotowując się do wrześniowego wyjazdu, chyba nadal nie
mogę w to uwierzyć. Że spotkało mnie tak wielkie szczęście - Pan Bóg w Swej wielkiej
Miłości, chce zabrać mnie ze Sobą do Zambii.
I tak sobie myślę, że
to wszystko jest wielkim cudem, który Pan Bóg czyni w moim życiu. Bo przecież dla
Boga nie ma nic niemożliwego. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz