środa, 15 lipca 2015

Dla Boga nie ma nic niemożliwego!



„Pan rzekł do Abrama:
Wyjdź z twojej ziemi rodzinnej
i z domu twego ojca
do kraju, który ci ukażę.
Rdz. 12,1

Ten fragment Pisma Świętego usłyszałam prawie rok temu podczas rekolekcji w milczeniu. Ale czy to możliwe, żeby były skierowane do mnie - pomyślałam – chyba nie...
A jednak. Pan Bóg szeptał delikatnie do mnie: Kasiu, wyjdź z twojej ziemi rodzinnej i z domu twego ojca do kraju, który ci ukażę.

I tak oto trafiłam we wrześniu do Salezjańskiego Ośrodka Misyjnego. To tam próbowałam znaleźć odkryć, czy właśnie wyjazdu na misje pragnie ode mnie Pan Bóg. I tam uzyskałam odpowiedź. Pan Bóg przygotował mi miejsce na najbliższy rok w City of Hope, w Lusace, stolicy Zambii.

Gdybyś powiedział mi rok temu, że zostanę posłana na misje wobec kilkudziesięciu tysięcy młodych ludzi zebranych na Lednicy – nie uwierzyłabym Ci.

Gdybyś powiedział mi rok temu, że się będę zastanawiać co jeszcze może się przydać na misjach w Afryce  – nie uwierzyłabym Ci.

A teraz, już po posłaniu na Lednicy, przygotowując się do wrześniowego wyjazdu, chyba nadal nie mogę w to uwierzyć. Że spotkało mnie tak wielkie szczęście - Pan Bóg w Swej wielkiej Miłości, chce zabrać mnie ze Sobą do Zambii.

I tak sobie myślę, że to wszystko jest wielkim cudem, który Pan Bóg czyni w moim życiu. Bo przecież dla Boga nie ma nic niemożliwego. :)